Krzesło Cesca – czy to wciąż oryginał, czy już kopia?

Pierwsze kilka dekad istnienia mebla jest testem jego trwałości. Jeśli przedmiot przejdzie ten test, wiemy, że przetrwa dziesięciolecia, pod warunkiem, że będziemy o niego dobrze dbać. Jak więc rozpoznać cenne oryginały Thoneta? Jak odróżnić produkcje Gaviny od podróbek i czym różnią się one od nowo wyprodukowanych egzemplarzy?

Produkcja Thoneta od lat 20. do lat 40 XX w. 

Niemal stuletni mebel najpewniej nosi znamiona czasu, który przetrwał. Jeśli masz do czynienia z oryginałem pochodzącym z pierwszych dekad produkcji, chromowane rurki będą co najmniej spatynowane. W przypadku egzemplarza przechowywanego w wilgotnym środowisku, mogą być wręcz zdewastowane przez rdzę. Rattan będzie luźny lub postrzępiony.

Co ważne, w czasach lat 30. gięcie metalu, galwanizacja były bardzo wyszukanymi metodami produkcji, wymagały zaawansowanej technologii, a popyt był nieporównywalnie mniejszy od dzisiejszego. Podrabianie było więc nieopłacalne i właściwie niewykonalne.

Thonet sygnował wszystkie swoje meble. Najczęściej była to metalowa plakietka lub wytłoczony napis pod siedziskiem.

Jeśli spotkasz takie krzesło w dobrym stanie, możesz wzbogacić. Ceny na aukcjach mebli vintage często zaskakują.

Włoska produkcja Dino Gaviny w latach 50. i 60.

Wersja produkowana przez Gavinę posiada pewne znaki szczególne, które zdradzają oryginalne pochodzenie.

Pierwszą z nich jest oczywiście naklejka z logiemMoże być na niej duży napis „GAVINA”, a w przypadku późniejszych produkcji „Gavina S. p. A.”. Umieszczano ją najczęściej na dole siedziska, a z czasem również z boku na ramie.

naklejka z logiem pod siedziskiem
naklejka z logiem pod siedziskiem
naklejka z logiem na ramie

Kwestia naklejek bywa udręką sprzedawców mebli vintage. Wszyscy o nie pytają, a prawda jest taka, że ponad połowa projektanckich mebli starszych niż 50 lat nie będzie miała żadnej naklejki. One po prostu odpadają z biegiem czasu.

pozostałości po oryginalnej naklejce z logiem

Moje doświadczenie wskazuje, że akurat w przypadku krzeseł Cesca, swoje naklejki (lub widoczne pozostałości po nich) zachowała do dzisiaj znakomita ich większość. Brak takiego oznakowania nie wyklucza mebla jako oryginału. Naklejka może przegrać wieloletnią walkę z grawitacją, intensywnym czyszczeniem lub nieumiejętną renowacją.

Jakie są inne, znacznie pewniejsze przesłanki do oceny autentyczności znalezionego krzesła?

Na tropie oryginalnej Cesci szczególną uwagę trzeba zwrócić na wygląd i kondycję rattanu, a także na sposób w jaki został wypleciony..
Oryginalne siedziska i oparcia Gaviny były ręcznie robione. Zobaczcie jak włókno trzciny rattanowej wielokrotnie przechodzi przez drewno z tylnej strony krzesła.

Jest to niezmiernie pracochłonna technika, wymagająca dużego doświadczenia, mnóstwa czasu i cierpliwości. Pamiętajmy jednak, że siedziska z rattanowej plecionki szybko się zużywały, szczególnie gdy ich użytkownikami byli miłośnicy carbonary na podwójnym guanciale. Wtedy, w celu naprawy siatki, stosowano technikę wbijania klina, która jest szybsza od wyplatania całości ręcznie od nowa. Można więc spotkać oryginalne krzesła Gaviny z ręcznie plecionym oparciem i widocznie naprawionym siedziskiem.

Umiarkowanie użytkowane siedzisko z tego materiału jest w stanie przetrwać bez konieczności wymiany nawet kilka dekad. Jeśli znajdziesz krzesło z naklejką i ręcznie wyplatanym siedziskiem, masz ogromne szczęście. Kolor rattanu również zdradza historię mebla. Najlepiej, gdy plecionka wiedeńska jest bursztynowa, a nawet wchodzi w tony pomarańczowo-brązowo-czerwone. Barwy jasne, słomkowe lub nawet białawe są oznaką niedawnej produkcji lub wymiany rattanu. Można również czasem zobaczyć inny rozmiar oczek w siatce, co niestety psuje estetykę i konsekwentny wygląd.

Trzecim tropem w poszukiwaniu oryginalnej produkcji Gaviny jest metal.

Mimo że proces gięcia stali i jej galwanizacji upowszechniał się w przemysłowych Włoszech już po wojnie, to Gavina stosował kilka detali technicznych, których konkurencja nie była w stanie tak łatwo powielić. Wyjątkowy jest m.in. sposób montażu śrub, które wtapiają się w konstrukcję dzięki nagzymkowaniu otworów. Wyprofilowano je w taki sposób, że tylko minimalnie wystają poza rurkę i nie wyginają metalu rurek. Egzemplarze podrabiane mają śruby gnące stal i wystające. Tak naprawdę sposób montażu śrub jest dla krzeseł Gaviny jedyny w swoim rodzaju.

Niestety oryginalne śrubki mebli vintage często się gubią i jest to nasza - jako sprzedawców vintage - zmora. Często spotkacie zamienniki tych małych elementów, ale zawsze warto zobaczyć, jak wygląda otwór na śrubkę.

Drugą różnicą są zakończenia metalu. Gładkie i wyglądające jak immanentna część rurki, bez efektu kapsla lub widocznie szlifowanego spawu. Uczynienie tego elementu niedostrzegalnym jest najtrudniejsze do podrobienia. Konstrukcja w żadnym miejscu nie jest widocznie spawana.

gładko zakończone metalowe rurki

Drewno jest moim zdaniem ostatnim elementem, na który warto zwrócić uwagę podczas oceny autentyczności krzesła. Wiem od sprzedawców z Włoch, że kształt siedziska i oparcia krzesła Cesca delikatnie zmieniał się na przestrzeni dekad. Breuer i Gavina wprowadzali minimalne zmiany. Pierwsze modele miały mocno wygięte oparcie, a z czasem uległy minimalnemu spłaszczeniu.

Znamienne jest jednak to, jak kształt siedziska idealnie dopasowuje się do metalowej konstrukcji, a jego przód lekko zagina się do dołu. Drewno było zwykle bardzo starannie dobrane i połączone mikro-łączeniami, które są tak subtelne, że prawie ich nie widać, w czarnej wersji modelu nawet nie zgadniecie, że one tam są, chyba że lakier jest już na tyle stary, że spod niego wystają.

Wymiary i proporcje oryginalnej produkcji Gaviny były ściśle określone i sumiennie przestrzegane.
Poniżej możesz zobaczyć parametry oryginalnego krzesła w wersji (B32) oraz wersji z podłokietnikami (B64).

Jeśli znajdziesz krzesło, które nie ma żadnej naklejki, rattan na pewno został wypleciony później, ale pachnie wam latami 60., sprawdź wymiary i proporcje. Jednak uwaga! Szerokość i głębokość zawsze się zgadzają, ale spotkałem różnice w wysokości wśród oryginalnych egzemplarzy. Sądzę, że to wszytko przez wspomnianych miłośników carbonary na podwójnym guanciale.

Krzesła, które przez lata były mocno obciążone, mają tendencję do lekkiego zapadania się. Różnice te zazwyczaj osiągają maksymalnie kilka centymetrów. Krzesło Cesca natomiast jest sprężyste. Można się na nim delikatnie kołysać lub odchylać do tyłu. Konstrukcja jest zaprojektowana w taki sposób, że metal na to pozwala, nie zginając się trwale, a nawet jeśli, to minimalnie.

Mam nadzieję, że teraz będziecie w stanie odróżnić oryginalne krzesła Gaviny lub Thoneta od ich nieślubnego rodzeństwa z Włoch oraz innych replik produkowanych obecnie. Różnice w cenach są znaczne, więc warto dobrze się im przyjrzeć. Te oryginalne, ze względu na ograniczoną ilość, mogą być doskonałą inwestycją, mimo dość dużego początkowego wydatku. Są one symbolem pewnej minionej epoki.

Pozostałe włoskie kopie z tamtego okresu mogą być również bardzo przyzwoite pod względem funkcjonalnym i estetycznym. Szczególnie miłośnicy stylu vintage docenią naturalną patynę i historie, które ze sobą niosą.

Zawsze mówię moim klientom, że jeśli przedmiot przetrwał 50-70 lat i jest w dobrej formie, to może przetrwać jeszcze kilka kolejnych dekad, jeśli o niego odpowiednio zadbamy. Jeśli zdecydowałbym się na kupno nowego, wybrałbym sprawdzonego sprzedawcę, jak na przykład Knoll albo jednego z włoskich rzemieślników, którzy wykonują solidną pracę.

Zalecałbym unikanie tanich podróbek z Chin - mają fatalne proporcje, są niewytrzymałe, a co gorsza, podejrzewam, że nawet jakość stali jest niższa. Wiele z nich gnie się jak zapałki i po roku lub dwóch lądują na śmietniku, a tego chyba najbardziej trzeba unikać nawet nie ze względów materialnych.

Pamiętajmy, że jakościowy mebel chce żyć godnie jak najdłużej, a nie umierać samotnie na wysypisku ;) O duszy mebli i ich energiach opowiem innym razem.

Polecam stronę naszego sklepu Futureantiques.eu, w którym udało nam się zgromadzić kilka krzeseł Cesca. Zarówno tych oryginalnych, jak i włoskich reprodukcji z połowy XX w. Chętnie pomogę również przy ocenie autentyczności, gdy będziecie się wahać przed zakupem jakiegokolwiek innego samodzielnie znalezionego mebla vintage z okresu mid-century modern. Rozebrałem na części i złożyłem już ponad tysiąc różnych przedmiotów.